Gdzie jechać na weekend z jogą?

Weekend z joga w Domu Jesionów, tak spędzaliśmy walentynki 2020 roku. W poszukiwaniu zimy, wyruszyliśmy pod Czarną Górę do pięknego Domu Jesionów w Idzikowie.
Zawsze powtarzam sobie, że na całość składa się nie tylko architektura, wystrój wnętrz, przestronna sala do ćwiczeń czy smaczne jedzenie, o miejscu decydują ludzie <3

To z jaką serdecznością i ciepłem zostaliśmy przyjęci przez domowników pamiętamy do dziś :)
Wspaniała atmosfera, dużo książek, zwierz na stanie i super jedzenie.
Cisza i spokój, a z balkonu słychać szum pobliskiego strumyka :)
Takie pobyty są na wagę złota.
Tak też udało się nam jeszcze w lutym spędzić przecudowne dwa dni w Idzikowie.
Aktywnie, jogowo i ze śniegiem:)

Joga:

Zajęcia jak zawsze odbywają się rano i wieczorem. Tym razem mieliśmy do dyspozycji przestronną salę z pięknym półokrągłym oknem na całej wysokości :)

Biegówki, narty, deska:

Zimowe szaleństwo na stoku w Czarnej Górze oraz przy schronisku Jagodna w Saplonej. Jak zawsze trasa biegówkowa, szybka kawka i racuchy na dobry start!
Piękna pogoda, warunek idealny na narty biegowe. Czułam niedosyt, za krótko, za szybko, oj!